W sferę Internetu przenosi się coraz więcej branż, ponieważ tam właśnie skupia się większość współczesnego życia, handlu i usług. Wiedząc o tym, wielu przedsiębiorców, inwestorów, dziennikarzy lub osób publicznych lokuje tam swoje pomysły, produkty lub informacje, a tym samym zdobywają, bądź poszerzają oni grono swoich odbiorców i klientów. Telewizja internetowa także jest powszechnością, a jej lokalna działalność zyskuje coraz więcej słuchaczy „z sąsiedztwa”, wypierając tym samym miejscową prasę, rozdawaną cyklicznie do skrzynek pod drzwi. Gdzie zawitała taka forma mediów i czy zarówno mieszkańcy, jak i współtwórcy są z takiej formy przekazu zadowoleni?
Partnerzy:
Karambol, DreamDesign, Holmot
Radio vs telewizja
Nieobce nikomu są regionalne radia, które nadają audycje z zasięgu pobliskich miast i wsi, aby informować na bieżąco mieszkańców o najważniejszych wydarzeniach z okolicy. Taka forma przekazu już dawno zyskała sympatię odbiorców, którzy lubią wiedzieć co dzieje się obok nich. Kraków, jako kolebka największej rozgłośni radiowej w Polsce, cieszącej się nieustającą sławą, posiada także swoje „domowe” radia, które skupiają się wokół nadwiślańskiej enklawy. Czy zatem telewizja miejska trafia równie skutecznie w serca podwawelskich widzów? Można by posłużyć się tym przykładem, jako schematem dla innych miast.
Ponadczasowa telewizja Kraków
Co jest telewizja miejska i czy ma rację bytu na antenach lokalnych odbiorników telewizyjnych? Jak pokazują przykłady – owszem. Historia telewizji tvm na przykładzie Krakowa sięga roku 1961 i trwa do dziś, mimo zmieniających się czasów, ewoluowania technologii, oraz warunków życia społecznego. Telewizja miejska Krakow w miarę możliwości, oraz rosnącej popularności, rozrastała się terenowo, tworząc kolejne jednostki, ale także kadrowo, obsadzając na wizji nowe twarze, zyskujące sympatię widzów. Na antenowych łamach ukazywane były i nadal są najważniejsze relacje z lokalnej rzeczywistości i bieżące informacje, które interesowały ludzi „z sąsiedztwa”. W tym właśnie tkwi fenomen rodzimej, rzemieślniczej stacji – przekaz jest bliski odbiorcom, ponieważ wywodzi się z źródeł, z którymi ci się utożsamiają i chcą identyfikować.
Najlepsze scenariusze pisze życie
Wydawać by się mogło, że przykład telewizji miejskiej w Krakowie jest mało wiarygodnym punktem odniesienia, ponieważ w dawnej stolicy Polski zawsze coś się dzieje i jest to konglomeracja wielu kultur, wyznań i poglądów. Fenomen krakowskiej telewizji jest jednak doskonałym przykładem na to, że postęp czasu i zmieniające się warunki życia nie mają wpływu na popyt, który dyktuje ludzkie pragnienie informacji. Każda miejscowość, decydująca się na założenie własnej stacji telewizyjnej, może dać lokalnemu społeczeństwu wiele emocji i przeżyć, związanych z dzieleniem się wydarzeniami z życia wspólnoty. Za sprawą miejskiej telewizji każdy może bowiem brać w niej udział.
Gdzie znaleźć tematy?
Współczesne czasy nie stawiają żadnych barier w rozpoczęciu tej pomysłowej inicjatywy. Dostęp do Internetu, a także nieskończone jego możliwości wspierają ludzi, którzy mają pomysł i chcą go przełożyć na wirtualne życie, trafiające do realnych odbiorców. Początkiem dobrej pracy jest zaangażowanie, otwartość umysłu i serc na ludzi – tematy bowiem pisze samo życie. Każda miejscowość na mapie Polski jest wyjątkowa i posiada walory, o których warto mówić, ponieważ często okazuje się, że sami „regionalni patrioci” o nich nie wiedzą. Bogata historia, która zapisała się na kartach naszego narodu, odcisnęła piętno w wielu miejscowościach, a poszukiwanie źródeł jest emocjonujące nie tylko dla zaangażowanego redaktora, ale i wszystkich, którzy o efektach mogą się dowiedzieć. Współczesne wydarzenia natomiast, przekazywane na bieżąco zawsze będą doceniane, najbardziej przez samych zainteresowanych, ale i wszystkich, do których informacja trafi. Warto także szukać inspiracji w ludziach i przeprowadzać z nimi wywiady lub krótkie reportaże. Pewnym jest, że lokalna telewizja stawia nieograniczone możliwości pomysłów, które zawsze spotkają się z sympatykami małej, lokalnej społeczności, którą ta obejmuje.
Telewizja to ludzie
Nie ma jednak co ukrywać, że na dorobek i markę stacji pracują ludzie. Od nich bowiem zależy jak będą się przejawiać efekty całej, sprzężonej pracy bohaterów pierwszo- i drugoplanowych, widoczne po drugiej stronie ekranu. Mimo, że zaangażowanie w powstającą od podstaw telewizję regionalną nie jest dochodowym etatem, to z pewnością niezapomnianą przygodą, oraz doświadczeniem, które może być przydatne w kolejnym, życiowym dorobku początkującego dziennikarza.